Na szczęście nikt wczoraj nie odwoływał imprez kulturalnych, na ulicach na próżno było szukać milicyjnych patroli, ale atmosfera w Zamojskim Domu Kultury była nie mniej gorąca jak 13 grudnia 1981. Wszystko za sprawą koncertu legendarnej grupy TSA, która przybyła do Zamościa ponownie zagrać tak jak przed trzydziestoma laty.
13 grudnia 1981 w całej Polsce na ulicach pojawili się żołnierze i milicjanci, odwołano wszystkie wydarzenia kulturalne zaplanowane na ten dzień, za wyjątkiem jednego – koncertu TSA w ówczesnym Wojewódzkim Domu Kultury w Zamościu. Na okrągłą 30. rocznicę wybuchu stanu wojennego do naszego miasta ponownie przyjechało Tajne Stowarzyszenie Abstynentów. Najpierw wystąpił warszawskich zespół Chain Reaction. W międzyczasie można było obejrzeć wystawę o stanie wojennym. Do zgromadzonych z telebimu przemawiał Wojciech Jaruzelski. Później scenę we władanie objęli – Marek Piekarczyk, Andrzej Nowak, Stefan Machel, Janusz Niekrasz i Marek Kapłon. Grupa zagrała swoje największe przeboje. Nie mogło zabraknąć „51”, „Trzech zapałek” czy „Białej śmierci”. Publiczność tak jak muzycy bawiła się znakomicie. Marek Piekarczyk nawiązując do pamiętnych wydarzeń z grudnia 81, roku, pojawił się na scenie z milicyjną tarczą. Starsi Fani zespołu opuszczali Zamojski Dom Kultury, wyraźnie zadowoleni, natomiast młodsi bogatsi o dotyk najnowszej historii naszego kraju. Muzycy zapewnili, że przyjadą do Zamościa na kolejne rocznice. Koncert zorganizowało Stowarzyszenie “Wszystko gra” i Zamojski Dom Kultury.
Fotogaleria{vsig}2011/marzec/91/TSA//{/vsig}