Mały biłgorajanin choruje, na powrót do zdrowia trzeba ok. 150 tys. Euro. Rodzice proszą o pomoc i wsparcie. Liczy się każda kwota i okazane serce. Chłopiec choruje na nowotwór złośliwy Neuroblastoma IV stopnia z przerzutami do szpik kostnego.
W marcu tego roku Michał nagle zaczął utykać. Dodatkowo pojawiła się gorączka. Po wizycie u lekarza usłyszeliśmy, iż jest to zapalenie stawu biodrowego, co jest częstą chorobą u 2-latka. Z zaleceniem ograniczenia chodzenia i lekiem przeciwgorączkowym wróciliśmy do domu. Niestety utykanie nie ustępowało więc zostaliśmy skierowanie na wizytę do ortopedy, który po badaniu usg bioder zalecił dalsze oszczędzanie nogi i odpoczynek. Wizyty od lekarza do lekarza trwały około miesiąca aż w końcu podczas kolejnego badania usg biodra lekarz wykonał także usg jamy brzusznej. Badanie wykazało guza w okolicy nadnercza o wielkości ok 4 cm i wtedy sprawy potoczyły się błyskawicznie.
Na drugi dzień byliśmy już w Krakowie w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym. Przez pierwsze dni pobytu w klinice nie mogliśmy uwierzyć w to co się dzieje. Lekarze nie pozostawiali nam jednak złudzeń. Podejrzenie – nowotwór złośliwy Neuroblastoma. Badania trwały kilka tygodni podczas, których Michał miał wykonaną tomografię, scyntygrafię, trepanobiosję oraz mnóstwo innych badań, które zniósł dzielnie. Niestety diagnoza brzmiała nowotwór złośliwy Neuroblastoma IV stopnia z przerzutami do szpik kostnego.
Michał został zakwalifikowany do grupy najwyższego ryzyka. Leczenie jest intensywne i bardzo agresywne a prawdopodobieństwo nawrotu choroby jest bardzo duże. Leczenie odbywa się wg protokołu COJEC:
– pierwszy etap to cykl 8 chemioterapii;
– następnie operacja usunięcia guza;
– radioterapia;
– megachemia;
-autopszeszczep;
– ostatnim etapem leczenia jest leczenie przeciwciałami GD-2 przeciw komórkom neuroblastomy, które wykonywane jest tylko za granicą. Ma ono za zadanie zniszczenie resztek choroby i zapobiegnięcie nawrotom choroby. Terapia ta nie jest refundowana przez NFZ a jej koszt to nawet 150 tys. euro. Kwota ta jest olbrzymia i dla nas nieosiągalna. Dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc. Każda nawet niewielka kwota ma ogromne znaczenie daje szansę na uratowanie życia naszego synka.
Jeśli chcą Państwo wesprzeć Michałka w walce z chorobą, możecie uczynić to wpłacając dowolną kwotę na konto Fundacji na Rzecz Dzieci z Chorobą Nowotworową „Wyspy Szczęśliwe” ul. Wielicka 265, 30 – 663 Kraków, PKO BP IO KRAKÓW nr konta 83 1020 2892 0000 5302 0150 8522 z dopiskiem „Michał Telekało”.
Agnieszka i Dariusz Telekało