– Szkoła uczy, ale przede wszystkim wychowuje – mówi dr Bożena Krupa, pedagog szkolny w I Liceum Ogólnokształcącym im. J. Zamoyskiego w Zamościu. Pani pedagog od trzech lat zajmuje się szkolnym wolontariatem. Koordynuje pracę stałego i akcyjnego szkolnego wolontariatu, który współpracuje ze szkolnym samorządem.
W wolontariacie stałym pracuje około 50 uczniów, którzy ukończyli 18 lat, uczniowie pełnoletni pracują w placówkach opiekuńczych na mocy podpisanego porozumienia, co zapewnia im m.in. ubezpieczenie podczas wykonywanej pracy społecznej. W wolontariacie akcyjnym może pracować każdy uczeń, pod warunkiem, że na taką pracę zgodzą się rodzice.
Wolontariusze pełnoletni pracują w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, tam pomagają uczniom w nauce. – Okazało się, że takie bezpłatne korepetycje zdają egzamin – mówi dr Krupa. – Pracujemy także w Osiedlowym Domu Kultury „Okrąglak” w Zamościu – mówi wolontariuszka Justyna Niemczuk, uczennica klasy I„c”. – Odwiedzamy Domy Dziecka w Łabuniach i Zamościu. Organizujemy tam dzieciom czas wolny, bawimy się z nimi, pomagamy w nauce.
Praca w Hospicjum Santa Galla, czy na oddziale opieki długoterminowej w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym przy ulicy Peowiaków uczy pokory dla życia. – Ta praca mnie uszlachetnia – mówi Justyna – Jestem, podobnie jak moje koleżanki, dumna z tego, co robię, wiem, że jestem komuś potrzebna, że mogę zupełnie bezinteresownie dać komuś chwilę nadziei i uśmiechu. Przy dobrze zorganizowanym wolontariacie znajdujemy czas na pracę społeczną, naukę i czas wolny dla siebie. Przy dobrych chęciach i organizacji pracy wszystko można poukładać – dodaje młoda wolontariuszka.