– To dzięki Pani Marii, jej uporowi, jej ciągłej walce o pieniądze dla ośrodka, pozyskiwaniu sponsorów na jego funkcjonowanie, wykształceniu wspaniałej kadry terapeutów i wychowawców, mój syn z porażeniem mózgowym wraca powoli do społeczeństwa – mówi pan Janusz, ojciec 14-letniego Mariusza. Dziś Mariusz staje się normalnym chłopcem, myśli nawet o studiach. – Wszystko jest możliwe – mówi pan Janusz. – Taki ośrodek jak w Zamościu czyni cuda – podkreśla ojciec Mariusza.
Z początkowo oddziału szpitalnego – bo takim był 20 lat temu ośrodek – dziś jest to wyspecjalizowana instytucja posiadająca Oddział Terapii Dziennej, Zakład Fizjoterapii, Przychodnię Adaptacji Funkcjonalnej. Ośrodek prowadzi zintegrowane z rehabilitacją nauczanie przedszkolne, w zakresie szkoły podstawowej i gimnazjum, liceum i w zakresie klas przysposabiających do pracy. W 2007 roku w Bondyrzu powstał Park Terapeutyczno-Rekreacyjny. Kompleksową rehabilitacją, edukacją i opieką ośrodek w Zamościu obejmuje dwa tysiące dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, szczególnie z mózgowym porażeniem (około 200 w systemie pobytu dziennego oraz 1800 w systemie ambulatoryjnym). Zamojski „Krok za krokiem” prowadzi także działalność wydawniczą i szkoleniową dla podobnych ośrodków z Ukrainy i Mołdawii. Dwukrotnie nagradzany był w konkursie „Pro Publico Bono”. – Niestety, brak stabilności finansowej nie pozwala na dalekosiężne plany – mówi Maria Król. Ośrodek jak zawsze liczy na wsparcie sponsorów, bo nigdy nie jest pewny, czy dotacje na jego działalność z PFRON i NFZ będą takiej wysokości, o jakie występuje do tych instytucji.
11 grudnia br. w wypełnionej po brzegi sali zamojskiego Klubu Garnizonowego podsumowano 20-letnią działalność ośrodka. Były kwiaty, życzenia, słowa wsparcia i podziwu dla tego, co ośrodek robi dla dzieci niepełnosprawnych. W jubileuszowych uroczystościach uczestniczyli m.in. bp Wacław Depo, rzecznik praw dziecka Marek Michalak, zastępca prezydenta Zamościa Iwonna Stopczyńska, przewodniczący zamojskiej rady miasta Jan Matwiejczuk. Byli przedstawiciele sponsorów, samorządowcy z Zamojszczyzny, rodzice i dzieci. Uroczystości w Klubie Garnizonowym uświetnił koncert autorski Krzesimira Dębskiego z udziałem Anny Jurksztowicz i Orkiestry Symfonicznej im. K. Namysłowskiego w Zamościu.
Zamojski ośrodek planów na przyszłość ma wiele. Najważniejszym jest stworzenie spółdzielni socjalnej dla ciężko niepełnosprawnych w budynku byłej szkoły w Białobrzegach, którą ośrodkowi podarowała gmina Zamość. Wszyscy mają nadzieję, że spółdzielnia powstanie i pozwoli osobom niepełnosprawnym podjąć w przyszłości pracę, by mogły stać się samodzielnymi obywatelami, którzy zapracują na swoje utrzymanie.