– Obecnie moim największym sukcesem jest reprezentowanie naszego kraju w meczach międzynarodowych, możliwość wysłuchania hymnu i nałożenie koszulki z godłem naszego kraju – mówi Kamil Rozmus, jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia z Zamojszczyzny.
Przygoda Kamila z piłką nożną rozpoczęła się, kiedy uczęszczał do trzeciej klasy szkoły podstawowej. Od początku reprezentuje barwy Autonomicznej Młodzieżowej Sekcji Piłki Nożnej „Hetman” Zamość. – Lubiłem grać w piłkę, odkąd pamiętam. W końcu postanowiłem spróbować swoich sił i razem z kolegami poszedłem na pierwszy trening. I tak to się zaczęło – wspomina. Jego pierwszym trenerem był (i jest do dziś) Marcin Łyś. Kamilowi na boisku najbardziej odpowiada pozycja środkowego obrońcy. W reprezentacji Polski wystawiany jest natomiast na lewej „flance” obrony. Jego idolem jest defensor Chelsea Londyn i reprezentacji Anglii, John Terry. – Nie boi się ostrych starć, nie odpuszcza i zawsze gra do końca – argumentuje utalentowany piłkarz. Taki też na boisku stara się być Kamil.
W młodzieżowych reprezentacjach kraju Rozmus zadebiutował w ubiegłym roku (kadra Under-15). Było to w Olecku, gdzie nasi młodzi kadrowicze zmierzyli się z rówieśnikami z Litwy i wygrali zdecydowanie 3:0. Od tamtej pory do reprezentacji narodowej Kamil jest powoływany regularnie. W marcu br. był na kilkudniowym zgrupowaniu reprezentacji Under-16. Teraz czeka go mecz towarzyski z reprezentacją Azerbejdżanu. Właśnie grę z „orzełkiem na piersi” Kamil Rozmus uważa na swój największy dotychczasowy sukces sportowy. – Reprezentowanie Polski w meczach międzypaństwowych, możliwość wysłuchania hymnu narodowego, czy nałożenie koszulki z godłem naszego kraju to coś wyjątkowego – wylicza.
Największym sportowym marzeniem 16-latka jest wystąpienie w seniorskiej kadrze Polski. Najlepiej na jakiejś wielkiej imprezie międzynarodowej. Chciałby też zagrać co najmniej w polskiej ekstraklasie. Kamil, poza tym, że jest graczem AMSPN Hetman, uczy się też w Ośrodku Szkolenia Sportowego Młodzieży w Lublinie. Tam trenuje od poniedziałku do czwartku w klasie sportowej. W piątki wraca do Zamościa i trenuje w klubie. W trakcie sezonu w weekendy gra mecze ligowe. Talent Rozmusa i jego sukcesy dostrzegli i docenili kibice piłkarscy z Zamojszczyzny. W plebiscycie jednego z lokalnych tygodników został wybrany najlepszym piłkarzem naszego regionu w roku 2009. W pokonanym polu zostawił wielu starszych i bardziej ogranych kolegów. – To była dla mnie ogromna niespodzianka. Takie wyróżnienie tylko zmotywuje mnie do dalszej pracy – zapewnia. – A może jeszcze kiedyś uda mi się powtórzyć ten sukces?
Obecnie, oprócz treningów, Kamilowi czas zajmuje nauka. W tym miesiącu będzie pisał testy gimnazjalne i ma zamiar porządnie się do nich przygotować. – Wtedy też określi się moja sportowa przyszłość w Zamościu – kończy.