Już po raz trzeci w Zamościu odbył się Festiwal Kultury Włoskiej „ARTE, CULTURA, MUSICA E…” ZAMOŚĆ 2010. Po raz kolejny mogliśmy być świadkami wspaniałych występów operowych, koncertów rozrywkowych i plenerowych pokazów. To jedyne w swoim rodzaju wydarzenie kulturalne, które niewątpliwie rozsławia nasze miasto.
Związki kulturowe Zamościa z Włochami są wszystkim znane. Renesansowe miasto idealne zostało zaprojektowane przez włoskiego architekta Bernarda Moranda. Kto miał w planach weekendowy wyjazd do Włoch, a pozostał w Zamościu – na pewno nie żałował. Włosi czuli się jak w domu. – To włoskie miasto, które jest w Polsce – mówił Giovano Battista Pergolesi, reżyser wystawionej 11 czerwca br. opery La Serva Padrona.
Program festiwalu był bardzo różnorodny, organizatorzy postarali się, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Dla pasjonatów literatury włoskiej odbyło się seminarium popularnonaukowe „Literatura włoska na tle literatury europejskiej i światowej”. Dzieła artystów z Pizy można było obejrzeć w BWA Galerii Zamojskiej, a w Galerii Fotografii „Ratusz” zdjęcia z Wenecji Stanisława Orłowskiego i Waldemara Leszczyńskiego z cyklu „Włochy – śladami Jana Zamoyskiego”. Dużą popularnością cieszyła się zamojska Arlekinada – widowisko artystyczne z udziałem około 100 osób. Nutą przewodnią był nastrój ulicy weneckiej w okresie karnawału. Przez cały czas trwania widowiska przewijały się postacie z komedii dell’arte (m.in. Pierrot, Colombina, Arlekin, Catherina i El Capitano), uliczni artyści (m.in. tancerze, szczudlarze, kuglarze). W widowisku udział wzięli: Teatr Gry Wstępnej Te Złote z Krakowa, Zespół Pieśni i Tańca „Zamojszczyzna”, bębniarze z Klubu Etnicznego i Grupy Kuglarzy „Utopia” z Zamościa oraz Grupy Szczudlarzy ze Stowarzyszenia Aktywnych Animatorów Kultury Saak z Hrubieszowa. Muzyka: Zespół Muzyki Dawnej „Capella All’ Antico”. Wszyscy widzowie mogli czynnie włączyć się do zabawy – pozwalając grupie Atelier Fantastico z Rzymu wymalować cuda na swoich twarzach. Wszyscy mogli mieć swoje maski i zgubić się w weneckim tłumie.
W Zamościu nie mogło zabraknąć włoskich artystów i piosenkarzy, m.in. z Rzymu i Mediolanu. Tegoroczna Włoska Noc Operowa odbyła się pod patronatem bp. Wacława Depo i dedykowana była Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. Wykonawcy: Grażyna Brodzińska (sopran), Dariusz Stachura (tenor), Adam Szerszeń (baryton), Adam Zdunikowski (tenor), Agnieszka Tomaszewska (najlepszy polski sopran), Maciej Ufniak (najlepszy polski tenor), Orkiestra Symfoniczna im. Karola Namysłowskiego w Zamościu. Dyrygował Tadeusz Wicherek, a koncert prowadził Adam Rozlach. Dorobek polskiej i włoskiej muzyki poważnej i rozrywkowej artyści z obu krajów zaprezentowali także w niedzielę, 13 czerwca br. Wystąpili m.in. Francesco Napoli, Anabelle Prinz i Jacek Wójcicki. Artystom towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna im. Karola Namysłowskiego.
Żeby przygotować taką kilkudniową imprezę o wymiarze europejskim, trzeba kilku miesięcy ciężkiej pracy. Organizatorzy połączyli siły i stanęli na wysokości zadania – i obiecują, że za rok będzie jeszcze ciekawiej. Trzymamy kciuki za kolejną, czwartą już edycję festiwalu.