W domu pana Aleksandra Łoja z Czołek k. Zamościa na regałach dziesiątki medali, pucharów, pięknych zdjęć i obrazów koni. Nic dziwnego, bo ta mała prywatna stadnina koni istnieje już sto lat. – Konie to rodzinna pasja – mówi pan Aleksander. Konie hodował dziadek Stefan, ojciec i od ponad dwudziestu lat konie hoduje pan Aleksander. – Od kiedy pamiętam – opowiada hodowca z Czołek – konie zawsze pracowały w naszym gospodarstwie i jeździły na wystawy. Tak było przed wojną i tak jest teraz.
W podstawowym stadzie w stajni jest sześć klaczy, od których obecnie jest dwanaście sztuk potomstwa w wieku od trzech lat do kilkudniowych źrebaków. Każda klacz w stajni ma swój rodowód i swoją historię, najciekawsza jest klacz „Azalia”. Konie z ministadniny w Czołkach są dziś na obydwu półkulach świata. Na wystawach krajowych i regionalnych regularnie zdobywają championaty. W hodowli koni pomaga panu Aleksandrowi brat, lek. wet. Janusz Łój z Zamościa. – Koń to bardzo inteligentne, mądre i delikatne stworzenie. O konia trzeba dbać jak o małe dziecko – mówi pan Aleksander. – Kiedy o szóstej rano wychodzę na podwórko, jak na zawołanie wszystkie konie rżą, jakby chciały powiedzieć mi, że istnieją i czekają na mnie. Kiedyś, za komuny, jeden z sekretarzy partii stwierdził, że koń to darmozjad i tylko traktor może zmienić polską wieś. Pojęcia nie miał towarzysz sekretarz o tym, co mówił – dodaje hodowca.
Dziś w państwach rozwiniętych hodowla koni to znakomicie prosperujący przemysł rolniczy, gdzie zyski liczy się w milionach dolarów. Niestety, ale stało się także coś niepokojącego w „końskim środowisku”. Do dobrego tonu należy dziś, ażeby za ogrodzeniem pięknej rezydencji, obok najnowszej marki samochodu biegało kilka koni, tak dla szpanu. – Nie mam wątpliwości – mówi pan Aleksander. – Dla szpanu, oprócz samochodów z górnej półki, można dokupić jeszcze helikopter, ale nigdy konia, bo koń ma „duszę”, a helikopter nie, i hodować konie może tylko profesjonalista-pasjonat.
Będzie okazja zobaczyć konie z Czołek na wystawie w Sitnie 3 i 4 lipca br.